12:52 | Download mp3 file: Podcast RP228
Muzyka:
Stringed Disco Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0 License
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
Autumn Day Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0 License
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
Zapraszam wszystkich chętnych do pomocy przy wpisywaniu tekstu. Każdy z nas może wpisać fragment tekstu, na przykład tylko 5-10 minut podkastu. Na końcu fragmentu proszę wpiszcie gdzie kończy się zapis, np. [5:10]. Jeśli każdy z nas wpisze fragment to wkrótce będziemy mieli cały tekst podkastu. Proszę piszcie czarną czcionką. Ja sprawdzę to co napisaliście i zmienię czcionkę na zieloną. Zatem sprawdzone fragmenty będą zaznaczone na zielono. Na koniec umieszczę transkrypcję pod podkastem na stronie realpolish.pl
Cześć witajcie moi drodzy, to ja Piotr z realpolish.pl. Witam Was bardzo serdecznie, tak jak widzicie dzisiaj pięknie pogoda, jest słonecznie i bardzo ciepło. Ale jeszcze w zeszłym tygodniu padało mnóstwo deszczy. Przez cały tydzień padało, szczególnie w południowej Polce. Tam padało tak dużo deszczy, że zrobiła się tam powódź.
Teraz ta cała woda rzekami, spłynęła do Wisły i Wisłą teraz przypływa fala kulminacyjna czyli najwyższy poziom Wisły, jest właśnie teraz w Warszawie, i za chwilę wsiądę na swój rower i pojedziemy zobaczyć jak dużo jest wody. Pojedziemy, pokażę Wam, zobaczymy razem czy wody jest naprawdę bardzo dużo, czy może nie wiele? Nie byłem jeszcze teraz nad Wisłą więc sam nie wiem jak to wygląda. Za chwilę tam pojedziemy. Muszę założyć mój kask, założę swój kask i pojedziemy nad Wisłę. [2:00]
OK! To jest nowa droga, którą niedawno wybudowano, jeszcze nie mogą jeździć tędy samochody, ale jest fajna ścieżka rowerowa, pojedziemy tędy nad Wisłę. Po drodze wstąpimy jeszcze na stację benzynową, ponieważ zobaczyłem, że mam strasznie mało powietrza. Zobaczcie, widzicie, zupełnie uszło mi powietrze z koła, muszę wstąpić na stację benzynową i napompować więcej powietrza. Mam nadzieje, że uda mi się dojechać jakoś na stację chociaż jest tak mało powietrza w kole. Zobaczcie… [2:32]
Ok! Jakoś da się jechać. To jest właśnie ta nowa ścieżka rowerowa, teraz przejeżdżamy około nowego hotelu Hilton. Zobaczcie jak to wygląda: Double Tree by Hilton. Jeszcze nie jest skończony, ale już niedługo będzie oddany do użytku.
Już prawie jesteśmy na miejscu, za tym wałem, który widzicie, tam za tymi samochodami jest wał, tak zwany wał przeciwpowodziowy. [3:25]
Za chwilę tam pojedziemy, ale najpierw pojadę na stację benzynową, żeby napompować sobie tylne koło. A za chwilę sprawdzimy jak dużo jest wody w Wiśle.
Świetnie. Jesteśmy już na stacji benzynowej. Tu jest kompresor. I możemy wybrać ciśnienie. Wezmę trzy i pół. I napompować koło. OK, podłączamy, podłączamy ten wąż. Pompuję, pompuję? słyszycie? Gotowe! Zakręcamy nakrętkę i możemy jechać dalej. Koło mam już napompowane, więc możemy ruszać w drogę. Za chwilę będziemy nad Wisłą.
Jedziemy jeszcze kawałek kolejną ścieżką rowerową i już naprawdę za momencik będziemy nad Wisłą. Mamy czerwone światło, więc wcisnę taki przycisk. Jest napisane ?Czekaj?, poczekamy, aż zmieni się na zielone. OK, możemy jechać. Tu jedziemy pod górkę, i będziemy, wjedziemy na ten wał przeciwpowodziowy i będziemy już nad Wisłą. Zaraz za tym wałem nie powinno być jeszcze wody. Do samej rzeki jest jeszcze około pół kilometra. Ale zobaczymy jak to wygląda. [5:49]
OK, jesteśmy na wale? są jeszcze inni rowerzyści? Ooooh, poczekajcie, zobaczcie, zobaczcie ile wody! Tu normalnie nie ma wody! Normalnie tutaj nie ma wody, ale teraz, kiedy jest powódź, woda doszła aż do samego wału! Ten wał chroni Warszawę przed zalaniem. Normalnie woda jest tam daleko, aż za tymi drzewami, tam dopiero jest brzeg. Ale dzisiaj woda jest tuż tuż, bardzo blisko wału! Na szczęście wał jest wysoki i nie pozwala wodzie przejść na drugą stronę. Dopóki woda nie przerwie wału, jesteśmy bezpieczni.
Pojadę teraz wzdłuż wału przeciwpowodziowego i zobaczymy jak to wygląda. Wzdłuż wału jest ścieżka rowerowa, którą możemy się poruszać, możemy nią pojechać dalej, bliżej strony Warszawy. Zobaczymy jak będzie dalej. Zobaczcie, tu jest droga, która prowadzi nad Wisłę, ale teraz nie da dojść się do normalnego brzegu, bo wszystko jest zalane. Woda podchodzi pod sam wał. Najgorsze, że zwierzęta, które mieszkają nad Wisłą, często się topią. Widziałem taki filmik, na którym sarna płynęła środkiem Wisły i nie mogła się wydostać. Myślę, że nie uratowała się, niestety, ponieważ nurt był tak szybki, że nie dawała sobie rady.[8:08]
Ok, jedziemy dalej, zobaczymy co się dzieje dalej, bliżej Warszawy. Straż Miejska patroluje wały, sprawdza czy wszystko jest w porządku. Moi drodzy, zobaczcie ile wody jest, tu było boisko piłkarskie. Zobaczcie? przybliżę, zobaczycie dokąd jest woda. Może widzicie jeszcze bramki, jedna i tu jest druga. Tu było boisko piłkarsie, ale jest całkiem zalane. Myślę, że teraz lepiej to widzicie. Dwie bramki na boisku piłkarskim, całkiem zalanym.
Tutaj jest taka mała przystań wodna, ale widzę, że domki, które tu stoją są też całkiem zalane. Jesteśmy już bardzo blisko Mostu Siekierkowskiego, który już kiedyś Wam pokazywałem. Zobaczymy jak wyglądają okolice mostu. Zobaczymy jak dużo jest wody. To jest właśnie Most Siekierkowski, to są pylony Mostu Siekierkowskiego. Zobaczmy z bliska jak dużo jest wody? o tu się zaczyna most, to jest właśnie Most Siekierkowski. Wjedziemy na most i pokażę Wam ile jest wody.
Jestem teraz na moście. Tam dalej widać centrum Warszawy. Nie wiem czy dobrze widzicie. Jeździ tu mnóstwo samochodów i jest wielki hałas.
Spójrzmy w drugą stronę. To jest właśnie Wisła. Jest bardzo szeroka teraz. Normalnie woda dochodzi tylko dotąd, do tych drzew, ale teraz jeszcze dalej, aż tam te wszystkie drzewa są zalane.
Mam nadzieję, że woda nie będzie się już wyżej podnosić i że nie zaleje Warszawy. Mam nadzieję, że wał przeciwpowodziowy wytrzyma napór wody i nic złego się nie stanie. Właśnie dotąd dochodzi woda, do samego wału. Zaraz za tym wałem jeżdżą samochody.
Ok, to tyle na dzisiaj, do zobaczenie następnym razem, pa, pa!