Download mp3 file: Podcast RP183
Muzyka: Stringed Disco Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0 License
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
Cześć moi Drodzy, witajcie!
Właśnie wyszedłem z pomieszczenia, które jest klimatyzowane i aż mnie zatkało… dzisiaj w Warszawie 36C – po prostu piekło! Ale ja zapraszam Was na krótkie wspomnienia z moich wakacji.
Witam Was na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Pięknego poranka wybraliśmy się na spacer do dwóch zamków, w Mirowie i w Bobolicach. Wiał wiatr, ale było słonecznie. Po drodze minęliśmy rzeczkę. Trzeba było przez nią przejść na pieszo. Jobie dała radę najlepiej.
Po drodze będziemy oglądać dwa zamki… a to jagody. Jobie bardzo lubiła Jagody, wcinała je prosto z krzaka. Mi też smakowały, zaraz zobaczycie jak jem. Ale pyszne!
Tak jak już mówiłem, najpierw poszliśmy do zamku w Bobolicach. To co teraz widzicie, to własnie zamek w Bobolicach. Jest on odbudowany, ponieważ był kompletnie zniszczony. Były tylko skrawki murów.
Te zamki to pozostałość systemu obronnego. Były to zamki królewskie, które broniły granicy Polski. Zamki te były zbudowane w XIV w. za panowania Kazimierza Wielkiego. To jest właśnie odbudowany zamek w Bobolicach.
A to już mury zamku w Mirowie. Zamek w Mirowie jest kompletnie zniszczony… no, jest jeszcze jedna wież i fragmenty murów. Oba te zamki są dość blisko siebie położone i legenda mówi, że są połączone podziemnym tunelem. Posłuchajcie legendy o zamkach w Mirowie i Bobolicach.
Legenda o zamakach w Mirowie i Bobolicach
Dawno, dawno temu zamki w Mirowie i Bobolicach należały do dwóch braci – Mira i Bobola. Zamki były wtedy piękne. Bracia wspólnie wyruszali na wojny, z których wracali ze wspaniałymi łupami. Następnie sprawiedliwie je między sobą dzielili. Między zamkami bracia wykuli w skale podziemny korytarz. Tam ukrywali swoje skarby. Na straży skarbów stała okropna czarownica i jej straszny pies. Korytarz szybko zapełnił się bogactwem.
Pewnego roku Bobol wyjechał na wojnę, z której nie wracał przez długie miesiące. Tęsknił za nim nie tylko brat, ale też służba i mieszkańcy. W końcu Bobol wrócił z wojny i przywiózł ogromne ilości skarbów i złota. Jednak żaden skarb nie dorównywał pięknem dziewczynie, którą przywiózł Bobol.
Na zamku odbyła się wielka uczta, a na następny dzień bracia zaczęli dzielić się złotem. Wszystko byłoby dobrze, jednak obydwaj zakochali się w tej pięknej dziewczynie. Nie mogąc znaleźć rozwiązania postanowili zrobić losowanie, kto weźmie dziewczynę. Bobol wygrał losowanie i księżniczka została jego żoną.
Niestety ona zakochała się w drugim z braci, ona kochała Mira. Księżniczka i Mir spotykali się potajemnie w tunelu, kiedy czarownica wylatywała na swój sabat, czyli na spotkanie z innymi czarownicami. Pewnej nocy kochankowie zbudzili stróżującego psa. Jego szczekanie obudziło Bobola, który zaczął szukać żony. W końcu w tunelu zobaczył Mira ze swoja żoną. W gniewie wyjął miecz i ranił swojego brata. Żonę kazał zamurować w tunelu pilnowanym przez czarownicę.
Podobno do dzisiejszych czasów w noc sabatu, kiedy czarownica opuszcza tunel, można zobaczyć postać dziewczyny spoglądającej z wieży zamkowej w kierunku Mirowa.
I tu kończy się legenda. Widzicie tu właśnie wieżę zamku w Mirowie i pozostałości po zamku. To tyle na dzisiaj, trzymajcie się do następnego razu, pa, pa!