26:15 | Download mp3 file: Podcast RP224
Muzyka:
Stringed Disco Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0 License
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
Autumn Day Kevin MacLeod (incompetech.com)
Licensed under Creative Commons: By Attribution 3.0 License
http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/
Cześć jak się macie, co porobiacie? Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku. Już po Świętach, mam nadzieję, że odpoczęliście trochę i że chętnie posłuchacie czegoś nowego po polsku. Skoro słuchacie mojego podkastu, to znaczy, że wiecie jak go znaleźć, ale ostatnio dodałem nową możliwość, jeśli macie telefon, a na pewno macie, tak zwany smartfon, to możecie dodać moją playlistę właśnie do telefonu. Od niedawna jest to możliwe na Stitcherze. Stitcherze? Czy to tak powinienem powiedzieć? Stitcher, chyba tak brzmi nazwa po angielsku tej aplikacji. Dopiero dwie playlisty, dwie osoby mnie słuchają na Stitcherze, Stitcherze, he, Stitcherze, cieżko mówić angielskie słowa po polsku. Nie wiadomo, jak wymawiać po polsku, czy po angielsku? OK, my mówimy Stitcher, ale to chyba powinniśmy powiedzieć Stitcher.
Cześć, to ja, Piotr. Zapraszam Was na krótką wycieczkę po Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Ta rzeka, którą teraz widzicie, to właśnie Wisła, największa rzeka w Polsce. Byliśmy ostatnio w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, wyjechaliśmy w piątek wieczorem i była dość fajna pogoda. Niestety następnego dnia pogoda zepsuła się.
Tak jak Wam mówiłem, w Kazimierzu jest mnóstwo wspaniałych starych zabytków, wspaniałych starych domów, warto tam się wybrać i to wszystko zobaczyć. Warto również wstąpić do kilku restauracji, których jest tam naprawdę bardzo, bardzo dużo. Jak może już wiecie, w Kazimierzu Dolnym bardzo ważną rolę odgrywała, odgrywa kultura żydowska. Żydzi, to było około 50% populacji Kazimierza Dolnego.
To jest właśnie rynek w Kazimierzu Dolnym i dwie najbardziej znane kamienice, najpiękniejsze kamienice zbudowane przez kupców Kazimierskich i stare domy, niektóre są drewniane, niektóre są kamienne.
Tak, jak mówiłem, warto wejść do restauracji, i spróbować tamtejszych przysmaków, również kuchni żydowskiej. My również byliśmy w restauracji i jedliśmy małe co nieco.
Wszędzie z nami chodziła Jobie, ona bardzo lubi wycieczki, lubi z nami jeździć, nie lubi sama zostawać w domu. Zawsze zabieramy ją ze sobą, ponieważ to również członek naszej rodziny.
Wszędzie w Kazimierzu są małe wąskie uliczki. Tam nie ma dużego ruchu, nie ma wielu samochodów, bardzo przyjemnie jest naprawdę, naprawdę urokliwie. Jest tam stary zamek, a ruiny starego zamku, jest wieża, jest kilka kościołów i oczywiście można również wybrać się statkiem po Wiśle, popłynąć statkiem i zobaczyć jak wygląda okolica, jak wygląda Kazimierz Dolny od strony Wisły.
Spotkaliśmy również inne fajne pieski, Jobie się z nimi zaprzyjaźniła. To są właśnie ruiny zamku, no i tak jak widzicie, mnóstwo drzew w białych kwiatach, ponieważ był to czas kwitnienia drzew, właśnie w maju, w kwietniu jest to świetna pora, żeby wybrać się do Kazimierza Dolnego. Niestety my mieliśmy pecha i padał deszcz. To, co widzicie teraz, to udało nam się nagrać, wyjść na chwilę, w której nie padał deszcz, ale za 2-3 godziny znowu padało i nie można było spacerować.
Piękne kwiaty na trawnikach, zielono już całkiem, bardzo przyjemnie, kiedy tylko wychodziło na chwilę słońce, robiło się naprawdę pięknie, naprawdę przyjemnie. Białe kwiaty na drzewach, zielone liście, żółte krzaki, niebieskie kwiatuszki, wszystko to wyglądało bardzo przyjemnie. No i do tego stare domy, stare chałupy. Wszystko robiło niesamowitą atmosferę.
Można przejść również na miasto, na pola, na łąki, żeby zobaczyć jak urokliwe jest to miejsce. Można spacerować wąwozami, lasami, jest naprawdę tam co robić. Niestety my byliśmy tylko 2 dni i jednego dnia cały czas padał deszcz.
To jest właśnie Wisła. I już znowu wracamy do Kazimierza, małymi uliczkami. Wszędzie jest bardzo wąsko, nie ma tam oczywiście wielkiego ruchu samochodowego, nie wszędzie można wjeżdżać, prawie wszystko jest dostępne dla pieszych. A to jest właśnie restauracja “U Fryzjera”, gdzie polecałem Wam pójść.
Jobie wyciera się bo zmokła. No, i było naprawdę, naprawdę wesoło. Wygłupialiśmy się, i rozmawialiśmy. Mieliśmy basen, ale nie pływaliśmy, bo nie było fajnej pogody.
Ale na drugi dzień, w niedzielę, zrobiło się na początku dnia bardzo przyjemnie, wyszło słońce i można było wybrać się na spacer. Niestety za chwilę przyszły chmury i znowu była burza. To jest właśnie góra Trzech Krzyży, myślę, że widzieliście te trzy krzyże ogromne, które tam stały.
Kiedy tylko wychodziło słońce, było bardzo cudownie. Pan czesze swojego kucyka. A to jest widok na promenadę nad Wisłą. Taki chodnik jest wzdłuż Wisły, można pójść na spacer. Takie domki są właśnie wokół Kazimierza Dolnego, a to jest stary spichlerz, o którym Wam już mówiłem. Mówiłem o spichlerzach. Kiedyś było ich około 60, dzisiaj jest chyba 6 tylko. Ten jest na samym końcu Kazimierza.
A to przeprawa na drugą stronę Wisły, do Janowca. Nie ma mostu, trzeba przepłynąć na drugą stronę Wisły promem. Niektórzy wybierają się też na wycieczkę statkiem po Wiśle, a to jest właśnie prom, który przepływa na drugą stronę Wisły. Tam w dali widzicie Janowiec.
Bardzo malownicze zakola Wisły. Jobie lubi się bawić. Cały czas jest chętna do zabawy i do robienia różnych głupotek.
O to już właśnie, to są właśnie ruiny zamku w Janowcu. Przyszła wielka chmura i za chwilę znowu padało, musieliśmy szybko szybko uciekać do miasta, żeby można było się gdzieś schować pod dachem i przeczekać burzę. Chmury były bardzo bardzo ciemne. Grzmiało i błyskało się.
Jeśli tylko będziecie kiedyś w Warszawie, to zachęcam Was, pojedźcie przynajmniej na jeden-dwa dni do Kazimierza, bo to bardzo blisko, około 2 godzin jedzie się do Kazimierza, to jest około 150 kilometrów. Jeśli będziecie mieli czas, to koniecznie zajrzyjcie tam, jest naprawdę bardzo przyjemnie.
To jest znowu rynek w Kazimierzu. Powiedźcie sami, czy nie fajnie?
I tak to właśnie wyglądała nasza wycieczka po Kazimierzu. Byliśmy tylko 2 noce i 2 dni, ale naprawdę odpoczęliśmy i było bardzo przyjemnie, jedliśmy lody, a za chwilę wróciliśmy już do Warszawy.
Trzymajcie się, to tyle na dzisiaj! Pa, pa!
- RP242: Polskie tradycje bożonarodzeniowe | Polish Christmas Traditions
- RP241: 4 stages of learning Polish
- RP240: Karta Polaka
- RP239: New Polish film – Miasto44
- RP238: How to learn perfect Polish pronunciation
- RP237: System edukacji w Polsce
- RP236: Polish grammar and apples
- RP235: Pies, najlepszy przyjaciel
- RP234: Na Kaszubach
- RP233: Jaki poziom mają lekcje RealPolish?
- RP232: Mazurek Dąbrowskiego – hymn Polski
- RP231: Jak Artem uczy się języka polskiego
- RP230: Polska emigracja
- RP229: Aktywna i pasywna nauka języka polskiego
- RP228: Powódź
- RP227: Daily Polish Listening
- RP226: Strach ma wielkie oczy
- RP225: Wielka majówka oraz jak Jurij uczy się polskiego
- RP224: Co zobaczyć w Kazimierzu Dolnym
- RP223: Moje plany na Wielkanoc
- RP222: Jak Tamar uczy się polskiego
- RP221: Bajka dla dorosłych
- RP220: Rady dla uczących się polskiego
- RP219: Jak poprawić samoocenę
- RP218: Język polski z Charlie Chaplinem
- RP217: Mury – Jacek Kaczmarski
- RP216: Jak konsekwentnie dążyć do celu
- RP215: Nauka języków i samokontrola
- RP214: Demokracja szlachecka
- RP213: Zimowy wschód słońca
- RP212: Duży mróz
- RP211: Najnowsza historia Polski
- RP210: Iluminacje w Warszawie
- RP209: Czy trzeba uczyć się gramatyki?
- RP208: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
- RP207: Przedrostki w języku polskim
- RP206: Jak uczyć się języków
Eneida says
Dobrze pamiętam Kazimierza Dolnego. Byłam tam 6 lat temu, a gdy opisywałeś miasto, powolutku tęsknota budziła się w moim sercu.
Miłego pobytu!
Piotr RealPolish says
Właśnie wróciliśmy, za kilka dni będzie gotowy filmik. Myślę, że wspomnienia powrócą jeszcze mocniej ;)
Jurij says
Miłego weekendu Ci i Twojej rodzinie!
Piotr RealPolish says
Dzięki, padało, ale było fajnie :)
Tamar says
Chyba nigdy nie będę miała okazji jechać do Kazimierza Dolnego… ale czekam na filmik :)
Mam nadzieję, że przynajmniej w niedzielę jeszcze mieliście ładną pogodę…
Piotr RealPolish says
Nakręciliśmy filmik, wkrótce będzie gotowy :)
Tamar says
Dzięki! Już nie mogę się doczekać :)
David says
Witam!
Ja bylem juz dwa razy w Kazimierze. Pierwszy czas byl tez moj pierwsze podroz do Polsce i rolismy wiele rzeczy tam, byl naprawdy fajny. Mysle ze zamek janowieckiego nie warto tak duzo, chyba jestem przyzwyczajonym na inny typ budowany (jestem hiszpa?ski). Ale co to warto, sa okolice i droga do gora, to byl bardzo przyjemny jesli lubisz spacer w gorach i w ogolnie nature. Uwazaj ze to nie Zakopane, nie jest duzo na robic. Jak moj polski przyjacieli powiedzali mi: to bardzo dobry na emerytów :)
Chociaz mieszkam jeszcze w Hispanii, prawie czuje sie lublinianinem :) i jestem bardzo zainteresowany na co bedziesz mówic o tym :) Ja lubie bardzo Lublina (znowu, zamek nie warto za duzo chociaz dla nich jest tak wazny symbolym), jego stary miasto, jego “studentego” atmosfera… mam nadzieje ze prosto bede mieszkal tam :)
Piotr RealPolish says
Cześć David! Cieszę się, że napisałeś komentarz – dzięki! Mieszkałeś w Lublinie?
Filmik już gotowy, zapraszam do oglądania. Mam nadzieję, że wspomnienia powrócą… :)
Tamar says
Dzięki za filmik Piotr! To jest fajnie, że możecie robić takie wycieczki raz na jakiś czas, masz piękną rodzinę!
Jurij says
Bardzo piękne stare miasto. Widzę, że dobrze spędzili weekend razem z rodziną. Masz sympatyczną córkę ;)